niedziela, 20 lipca 2014

Wszystko od początku...

No to tak...
Skoro Angie tłumaczy się (a w sumie nie ma czym?) to czemu ja też nie mogę?
Dostałam również sporo wiadomości o co chodzi, kim jestem, kim jest Angie, co to ma być za kłótnia, od czego się to zaczęło, jak to się stało, itd., itp.

Zaczęło się od pierwszego tematu Angie, w którym napisała, że jestem idiotką i ona gra wcześniej, a ja tylko kilka miesięcy (w przybliżeniu tylko 2!) i mamy taki sam level.
Napisałam, że ją zgłoszę, owszem. I tego racjonalnie nie zrobiłam, czemu? Sama nie wiem.
Później inni użytkownicy zaczęli mnie bronić (nie tylko znajomi), natomiast inni zaczęli bronić jej i zaprzeczać wszystkiemu. Ona się wymądrzała (tak, tak) i robiła kolejne tematy, w których robiła jakieś armie przeciwko mnie (aha?). I takie różne inne posty bezsensowne (zaśmiecały tylko forum). Ludzie zaczęli ją popierać, na mnie spadały obelgi, przezwiska, itp. Moi znajomi nie odpuścili i nadal mnie bronili.
W pewnym momencie też rzekomo napisała, że jestem oszustką... Ha ha ha, a to się uśmiałam!
Ja? Oszustką? Ha ha ha. Ludzie, którzy ją popierali pisali to samo, a  i również używali
niestosownego słownictwa. W pewnym momencie nie chciałam dalej się kłócić i napisałam
do Angie (z innego konta), że chce spokoju i ją przeprosiłam (sama nie wiem za co).
Napisała, że po 1.mam przeprosić ją publicznie na forum, a po 2.mam zaprzestać robić seki.
Bo seki to "oszustwo". A no i jestem oszustką bo wbiłam level na sekach. :)
No to ja się zgodziłam, ale odpisałam, żeby usunęła temat/y i również mnie przeprosiła publicznie.
Napisała, że się "zastanowi", a tematu nie da się usunąć. Owszem. Tematu-nie, jego treść-tak.
Pomyślałam sobie "niech jej będzie...". Odpisałam jej szybko, że da się treść czy tam temat usunąć.
Odpisała tylko, że "znowu pokazuję różki." i mnie zablokowała. I weź tu się z nią dogadaj...
Nie ustąpiła i robiła kolejne tematy... Inni robili kolejne tematy... Moi znajomi robili kolejne tematy...
Angie zaczęła pisać na blogu jaka to ja zła i nie miła i okrutna, itd., itp. hmm.
Weszła na mojego bloga i zaczęła mnie prowokować i jak zwykle-wymądrzała się.
Puściły mi nerwy. W końcu ona była najważniejsza i musiała się jakoś wyrazić, nieprawdaż?
Kłóciłam się z nią na moim blogu, a ona porobiła screeny jak "przeklinam".
No, ale ja się nie wypierałam i nie tłumaczyłam, bo "tylko winny się tłumaczy.".
Ja również wchodziłam na jej bloga, a tam zastawałam wyzwiska od moderatorów na jej chacie...
A ona nie reagowała. Blokady, kicki-co chwilę. Na jej blogu to norma.
Jeżeli jej nie lubisz-dostajesz bana lub kicka, albo na odwrót! Jak lubisz mnie to też dostajesz kicka, bana.
Moja koleżanka napisała mi na blogu, abym weszła na bloga Angie i zobaczyła jak się "odzywa".
Porobiłam screeny jak się dziewczyny kłóciły, oczywiście dostawałam kicki za? za bycie na blogu!
A no i byłam zbanowana, ale i tak im przeszkadzało moje towarzystwo. :)
Porobiłam screeny, wczoraj wieczorem wrzuciłam na bloga. Napisałam pod którymś tematem, że mam screeny na blogu (zwracałam się do pewnej osoby) i jak chce to nie obejrzy. :)
I odezwała się Angie (z innego konta) i co napisała? Bez wchodzenia i oglądania, iż to są rzekome fotomontaże. Ba! Ona już to obstawiała.
Weszła na bloga, poczytała i wymyśliła wymówkę. Jaką? Pisała z nami...
Uważała, że moja koleżanka "Oliwka" sama prowokowała i wyklinała.
No, ale można było to na spokojnie rozwiązać, a nie... Z resztą ona jest taka wspaniała i miła i mądra i dojrzała i nie przeklina tylko "w ostateczności". To mnie rozbawiło...
Dodała też, że nigdzie indziej tylko w tamtej chwili do Oliwki, która ją wyzywała i jej psycho-fanki...
No tak, ale też na poczcie do Sashy! Ona zrozumiała wcześniej, że nie jesteś taka za jaką się podajesz...
Przejrzała na oczy. A Angie ją nawyzywała na poczcie! Śmiechu warte.
Nie dość, że brak jej tłumaczeń to jeszcze uważa, że mnie "zniszczy", a mój koniec jest tego bliski...
Napisała, że ja to zaczęłam, a ona to skończy. No, ale chyba na odwrót, bo to ona zaczęła...
Postanowiłam, że będę ją od dzisiaj ignorować, ale jak weszłam na jej bloga to aż mnie coś poniosło!
To w jaki sposób ona zmyśla i próbuje mnie poniżyć to niewiarygodne!
Bardzo mi przykro, że wypisuje, iż ja jestem oszustką! A co się dowiedziałam?
Za sekundówki (były takie oferty) nie dostają ludzie prezentów! Hahaha, bardzo śmieszne.
Ja się rozliczam z osobami uczciwymi. Jestem uczciwa dla uczciwych osób.
I POWTARZAM, JESTEM MIŁA DO PÓKI KTOŚ JEST DLA MNIE MIŁY.
A ona nie była od samego początku mimo, że ja dla niej byłam!!!
Później poniosły mnie nerwy, nie wytrzymałam.
A poza tym tak jak ona się tłumaczyła na poprzedniego posta z screen'ami to śmieszne...
Napisała, że "to są wyrywki", a Oliwka też ją wyzywała.
W takim razie ty też moje wyrywki powycinałaś, a zapomniałaś o tym, że mnie prowokowałaś.
A pro po prowokowania, sama się przyznała wczoraj (w nocy) jak prowadziłyśmy dyskusję. ://
Wierzcie mi, czy nie. Dużo osób potwierdzi moją wersję, ale przecież Angie jest najlepsza i wspaniała, prawda? No tak, zapomniałam... :) Tylko wiecie, ona już nie ma wymówek... UPS?


Psycho-fani atakują, czyli jak Angie działa na swoich "fanów". :)


Ja już wszystko wytłumaczyłam, a teraz idę odpisać moderatorom na list! :)
Niektórzy wiedzą jaka jest sprawa (trudna) z "Perfecte", a więc...
Myślę, że chociaż trochę użytkowników przejrzy na oczy jaka jest prawdziwa Angie.
Jeżeli się nie opamiętacie teraz-to później. Jak to wczoraj napisała Angie, dobroć zatriumfuje, a zło przegra. Mam nadzieję, że tak będzie, prawda? Zobaczymy, czas pokaże...


Pozdrawiam Serdecznie,
Ola. 

2 komentarze:

  1. Jprdl -.- Dzieci mają ból dupy -.- Nie mogą się poprostu od cb odczepić ? -.- Co im przeszkadza , że na msp jest babcia z którą ludzie lubią pisać ...

    OdpowiedzUsuń